Zjadłam śniadanie, spakowałam torebke i wyszłam przed dom w

Weszłam do klasy nic sobie nie robiąc iż sie spóźniłam, usiadłam w ławce na końcu klasy.
- O witam panienkę Amelię - powiedziała dośćironicznie nauczycielka z matmy. - Jakiż to dzisiaj jest powód twojego spóźnienia- jak zawsze miałam coś na poczekaniu przygotowane
- A widzi pani bo za nic nie mogłam sie wygramolić z łóżka. Poza tym śniła mi się pani - no dawaj złap przynęte
- Tak , a niby co ja robiłam w tym twoim śnie - prawie całą klasa powstrzymywała sie od śmiechu
- Tak dokładnie to nie moge powiedzieć ,gdyż nie ładnie jest przeklinać, ale wiem jedno boję sie od dzisiaj chodzić sama po domu gdy jest ciemno- i w tym momencie nieźle się zagotowała a Nicolle nie wytrzymała i wybuchła śmiechem a je razem z nią w końcu po paru sekundach śmialiśmy się całą klasą, a ta głupia baba dalej stała jak wryta w ziemię.
- AMELIA , NICOLLE DO DYREKTORA!!!! - wrzasneła a my sie umilkliśmy
- ej przepraszam bardzo ale co ja niby zrobiłam co ?! weź znów nie mam zamiaru iść przez nią do niego
- A MNIE TO NIE OBCHODZI OBYDWIE MACIE JUŻ IŚĆ!
- dobra dobra , chodź idziemy na co masz ochote mam here i marychę - powiedziałm dość gośno przez co znów sie klasa zaczęła smiać a my wyszlyśmy przed szkołę.
- No więc tak oficjalnie jestem Nicolle ale możesz mówić Nikky jak reszta - podała mi ręke
- Spox jestem Amelia dla niektórych Ame
- No więc co robimy bo nie opłąca mi się wracać do domu.?
- To może pojedziemy do galerii ? hm.. musze kupić jakies nowe ciuchy
- Może być tak niczego lepzego nie mam do roboty
- okej ja stawiam obiad
- od razu mi chumor dziewczyno poprawiasz . No to co w drogę
Wsiadłyśmy do mojego auta i ruszyłysmy do galerii Wschodniej bya najbliżej , a poza tym nie chciałam jakiś super extra ubrań .
Po około dwóch i pół godz. Skierowałyśmy sie do Nando's . Złożyłyśmy zamówienia i oczekiwałyśmy na amciu. W miedzy czasie pogadałyśmy o szkole , osobach, o życiu po prostu o wszystkim.
- Dzieki wielkie - powiedziłą blondynka
- Nie ma za co , wpadniesz może do mnie jutro ? Moich rodziców akurat w domu nie ma. Więc ?
- Dobra . Masz podaj mi swój numer - dziewczyna podała mi swojego iPhona a ja jej swojego. Wpisałyśmy numery i pożegnałyśmy się. Zaparkowałam samochód obok furtki, wzięłam wszystkie zakupy, było ich dosć sporo, i musiałam położyć kilka toreb na chodniku żeby zamknąć auto. Gdy to zrobiłam i miałam zabrać torby ich tam nie było . Odwróciłam sie szybko do tyłu i zobaczyłam Mark'a z moimi zakupami
- Hej - powiedziałam przyjaźnie i uśmiechneam sie
- Hej, właśnie przechodziłem obok i pomyślałem żeby ci pomóc
- och wielkie dzięki , to trzymaj jeszcze to i to i jeszcze to - obładowałam go jak osobistego tragarza i posząłam otworzyć drzwi od domu. Zaniósł zakupy do salonu , podziękowałąm mu i poszedł do siebie.
Zdjełam buty przekręciłam zamek w drzwiach i wziełam sie za rozpakowywanie toreb. Były to bluzki, spodnie i spudnice ,coś na impreze, a także moje kochane obuwie.
Po skończonym rozpakowywaniu i ukaładniu wszystkiego na swoje miejcse udałam sie do kuchni, w celu zrobienia sobie kanapki, na nic innego nie miałam ochoty. Po zjedzeniu wziełam długą i relaksująca kąpiel w wannie. Włączyłam TV u mnie w pokoju i po paru minutach odpłynełam w objecia Morfeusza.
~~
Kolejny dzień , kolejne nowości. Zadzwonił mój budzik w telefonie. Lewinie przeciągnęłam sie i wstałam wziełam prosty zestaw i włosy związałam w koka i wziełam szybki prysznic.
Zeszłam na dół, na śniadanie zrobiłam sobie płatki zbożowe. Po zjedzeniu spakowałam torebke i biorąc iPhone'a zauważyłąm że mam wiadomość
,, Hej, mogłabyś po mnie przyjechać? Spóźniłam sie na autobus. Nikky xX,,
,,Już jade tylko wyślij mi adres Ame x.x,,
Jadąc dostałam wiadomość i szybko ruszyłąm we wskazane miejsce. Nikky czekała na mnie przed budynkiem jej i rodziców pięknej willi. Po drodze rozmawiałyśmy, i śpiewałyśmy takie rózne wygłupy. W szkole lekcje leciały dość szybko. W końcu nadszedł w-f. Z tego co wiem to Nikky nieżle gra w noge, dobra jest w te klocki ale nie chce sie do tego przyznawać. Okazało się ze mamy łączoną lekcje z chłopakami. Oczywiście wszystkie wypindrzone laseczki były bardzo oburzone tym. Trenerka spytałą siew co bedziemy grać. Nikky wraz ze mną zaproponowała noge. Gwiazdeczki sprzeciwiały się oprucz tam paru dziewczyn, chłopcy uradowani z naszego pomysłu podziękowali. Zajeliśmy pozycje. Ja- atak, Nikky-pomocnik, Ellie- bramka i inne to obrona i skrzydłowe. Po paru minutach kolejna bramka dzięki niesamowitej asyście. Bum wygrywamy 15 - 8 .
Mieliśmy zaczynać drugą ,,serie,, lecz nie było to nam dane..
Dzień dobrzy moi mili uczniowie. Mówi wasz dyrektor. Jeden z waszych kolegów ma do przekazania pewną bardzo ważną wiadomość. Dziękuje. Hej wszystkim nazywam się Mike Nicholson....
~~*~~ Hej żabki
Od razu przepraszam, że mnie długo nie było. Lecz miałam trudną sytuacje w rodzinie.
Przepraszam za wszelkie błędy. Mam nadzieje że rozdział się podoba. Aha i jeszcze jedno, nie dokońca wiem czemu ale robiąc look do rzeczy które kupiła chciałam abyście troche bardziej wiedzieli jak ubiór Ame ją reprezentuje.
O co może chodzić Mike'owi ?
Czy to bedzie miało wpływ na zachowanie osób ze szkoły wobec Ame ?Proszę komentujcie, chciałabym wiedzieć jakie są wasze odczucia .
Pozdrawiam ;* Rozdział z dedykiem dla Izy i Jaśminy
Widać że się napracowałaś, teraz nich tylko Izka i Jaśmina to przeczytają :)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak pisaćz anonima bo nie chce sie zalogować ;* heheh ♥
UsuńJa to widzę i uważam że zostaniesz w przyszłości pisarką ;**
OdpowiedzUsuńP.S. Czekam na więcej !! Iza xD